Dalajlama, duchowy przywódca Tybetu, od lat jest już elementem religioznawczej popkultury. Piszę to jak najbardziej w znaczeniu pozytywnym, gdyż jego język jest tak klarowny i prosty, iż naprawdę każdy może z powodzeniem czerpać z jego religijnego doświadczenia.
Książka ta to ciekawy zabieg, jeszcze bardziej zbliżający filozofię Dalajlamy do czytelnika zachodu. To nic innego jak zapis rozmów Jego Świątobliwości oraz amerykańskiego psychiatry Howarda Cutlera.
Tematyka książki jest bardzo uniwersalna i prosta. Ale nic dziwnego: nasze życie składa się z bardzo prostych emocji, których połączenie i kumulacja tworzy dopiero skomplikowane sytuacje. Przedstawiciele wschodu i zachodu rozmawiają ze sobą na temat szczęścia i ludzkiej natury, a także sposobów radzenia sobie z negatywnymi aspektami ludzkiej emocjonalności.
Pytania stawiane przez Cutlera mógłby z powodzeniem postawić Dalajlamie każdy z nas. Są to naprawdę typowe wątpliwości człowieka zachodu, który styka się z buddyjskim minimalizmem i prostotą.
Minimalny dyskomfort może odczuwać ten, kto z Dalajlamą i jego teoriami zapoznał się już wcześniej. Nie pojawia się tu bowiem nic odkrywczego i nowatorskiego, ale z drugiej strony może właśnie to jest wartością nauk Dalajlamy samą w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz